58 781 03 81 biuro@progressgps.pl
Menu

Zaufanie w pracy

Zaufanie jest podstawą wielu relacji międzyludzkich. Czy warto jednak bezgranicznie ufać w biznesie? Branże budowalna i transportowa w ogromnej mierze opierają się na kompetencjach, profesjonalizmie i zaangażowaniu pracowników. Czy należy im ufać, czy może lepiej stosować kontrolę?

Zaufanie nic nie kosztuje, a generuje korzyści, które są nie do policzenia i nie do przecenienia: dobrą atmosferę pracy, wzajemny szacunek, motywację do wykonywania zadań, samodzielność i szczerość. Dobrze zbudowane zaufanie w relacji pracodawca – pracownik to skarb. Wielokrotnie okazuje się jednak, że wprowadzając kontrolę zaburza się tę harmonię i już nie ma powrotu do stanu wyjściowego. Jednak czy rzeczywiście warto przekroczyć tę rzekę? Co czeka po drugiej stronie?

Wiedząc z poprzedniego wpisu, jakie znaczenie może mieć kontrola pracowników, w tej części postaramy się wskazać argumenty stojące po przeciwnej stronie barykady.

Warto zatem ufać pracownikom, gdyż…

 

Zaufanie buduje dobrą atmosferę w pracy

Ufanie pracownikom sprawia wrażenie, że traktowani są oni jak partnerzy, a nie klasyczni podwładni. Brak kontroli czy inwigilacji powoduje, że pracownicy mniej się stresują i czują swobodniej w miejscu pracy. Dzięki temu atmosfera jest lepsza, zarówno na linii pracownik – pracodawca, jak i między samymi pracownikami.

Miejsce pracy takie jak budowa czy też ogólnie praca w branży transportowej są i tak wyjątkowo stresujące – zamiast dokładać pracownikom zmartwień, czasami dobrze jest zadbać o ich dobre samopoczucie.

 

Motywuje do działania

Chociaż wydawać się może, że nie ma to większego znaczenia, jednak pracownik odczuwa, kiedy pracodawca obdarza go zaufaniem. To dla niego dodatkowa motywacja – wie, że ocena jego pracy zależy od tego, jak dobre zrobi wrażenie na pracodawcy. W związku z danym mu kredytem zaufania stara się wypaść jak najlepiej, bo nie chce zawieść. Jest zatem duże prawdopodobieństwo, że nawet bez większej kontroli, będzie starał się być odpowiedzialnym, punktualnym, profesjonalnym pracownikiem, który zawsze wykonuje powierzone mu zadania.

 

Skłania do szczerości

Zaufanie to budulec relacji pełnej szczerości i uczciwości. Nienakładanie kontroli sprawia, że uczciwy pracownik chętniej będzie otwierał się przed przełożonym. To wszystko dzięki dość prostej zależności – ciężko zyskać zaufanie, ale wyjątkowo łatwo można je stracić. Każdy bowiem wie, że zaufanie to cienka nić – jej zerwanie może spowodować kłopoty i w rezultacie popadnięcie w niełaskę u szefa.

Pracownicy zazwyczaj nie chcą, by wprowadzono systemy kontroli, bo czują, że to zamach na ich wolność. Dlatego, realnie oceniając sytuację, wolą być szczerzy i podtrzymywać zaufanie szefa. W ten sposób unikają sytuacji, w których dochodzi do nadużyć, które zmusiłyby pracodawcę do wprowadzenia kontroli i inwigilacji.

 

Aktywizuje do działania

Z góry określone procedury i weryfikacje, chociaż oczywiście mają swoje atuty, mogą w łatwy sposób doprowadzić do niezdrowej rutyny. Pracownicy objęci kontrolą z czasem mogą zamienić się w bierne jednostki podążające ślepo za instrukcjami, pracujące wolno i mało efektywnie, aby tylko kontrola wypadła pozytywnie.

Z kolei gdy da się im pewną swobodę, środowisko pełne zaufania, to można zaktywizować ich do działania. Zaufanie daje pole do rozwoju i samodzielnego myślenia. Brak narzucania z góry określonych ram pozwala niejednokrotnie na spojrzenie na sytuacje z dozą dystansu i znalezienie lepszych rozwiązań niż wielokrotnie do tej pory przyjmowane. W końcu, gdyby nie ta kreatywność, stalibyśmy nadal w miejscu, a nie o to tak naprawdę chodzi.

 

Zaufanie nic nie kosztuje, a przynosi korzyści

Wśród argumentów za zaufaniem znajdzie się również ekonomiczny – zaufanie to bądź co bądź darmowe rozwiązanie. 

Właściwie stosowane – może przynieść wymierne korzyści. Łącząc wcześniej wskazane plusy, pozwala kosztem jedynie dobrej woli zbudować organizację opartą na uczciwych relacjach międzyludzkich z dobrą atmosferą pracy motywującą do działania.

Budowa przedsiębiorstwa opartego na wzajemnym zaufaniu ogranicza nam także koszty ewentualnego wprowadzenia systemów kontroli. Wiadomo przecież, że nie zawsze są to niewielkie wydatki – szczególnie w przypadku dużych firm, na dodatek z wieloma oddziałami.

 

Wiadomo, sielanka nie musi trwać wiecznie i wskazane założenia będą miały rację bytu w przypadkach, gdzie rzeczywiście można pozwolić sobie na szeroko pojęte bezgraniczne zaufanie. Inaczej spojrzymy na sytuację, kiedy znamy pracowników od lat, a inaczej, kiedy przyjmujemy do pracy kogoś nowego.

Duży wpływ na samo zaufanie będzie miał również fakt, czy wcześniej nie zdarzyły się sytuacje, które nadszarpnęły naszą dobrą wolę. Zaufanie jest owszem, darmowe, ale i wymagające określonego podejścia i postawy.

Z kolei pozorowanie braku kontroli może w rezultacie zaburzyć zbudowane niekiedy ciężką pracą relacje. Odkrycie maskowanej inwigilacji może być znacznie gorsze w skutkach, niż postawienie sprawy jasno od samego początku.

 

Tak więc ufać, czy kontrolować – oto jest pytanie. A może istnieje na to jakiś złoty środek?

Jeśli jesteś
zainteresowany ofertą.

Wyślij zapytanie